Converse All Star Core
1 produkt
Jak każde kultowe buty w historii streetwearu, Converse All Star Core mają swoją origin story. Firma stworzona w 1908 roku przez Marquisa Milsa, z początku koncentrowała się na produkcji kaloszy i dopiero 7 lat później zaczęła specjalizować się w obuwiu sportowym – m.in. koszykarskim. Stąd tylko krok do spotkania, które wpłynęło nie tylko na sam brand, ale także na pokulturę, kino i scenę muzyczną. W 1921 trener koszykówki Charles H. „Chuck” Taylor złożył w chicagowskim biurze skargę na niewygodne buty Converse. Szybko stał się doradcę marki w procesie produkcji nowej linii obuwia do koszykówki, a następnie także jej wiernym promotorem wśród amerykańskich drużyn basketowych. Dziś najsłynniejszy model sygnowany gwiazdą nosi jego imię. Ameryka nie mogłaby by się obejść bez Converse Core: ponad 60% mieszkańców USA miało lub ma swoją parę. Nosili je Kurt Cobain, Doktor Who i Sylvester Stallone jako Rocky Balboa, a do dziś na świecie sprzedano ponad miliard par. Wciąż można je dostać w niemal niezmienionej formie. Nic dziwnego – przecież ikony się nie starzeją.
All Star Core czyli nie poprawia się perfekcji
Co składa się na jedyny w swoim rodzaju, minimalistyczny i jednocześnie wyrazisty styl kultowych butów sygnowanych gwiazdą? Przede wszystkim elementy, które wiążą się z koszykarskim dziedzictwem marki: wytrzymała i przewiewna cholewka z tkaniny typu canvas, wzmocniona na nosku warstwą białej gumy i podeszwa cupsole ozdobiona kontrastowym paskiem i wyposażona w bieżnik z diamentowym wzorem. Na uwagę zasługuję też charakterystyczne detale: metalowe oczka w systemie sznurowania, w tym dwie znajdujące po zewnętrznej stronie cholewki, nad podeszwą. Kiedyś pełniły rolę stabilizującą, dziś możesz dzięki nim pochwalić się znajomością basketowych korzeni brandu. Wystarczy, że przewleczesz obie sznurówki na zewnątrz przez pierwszą dziurkę, a następnie wsuniesz je ponownie do środka przez drugą i przeciągniesz do góry. Retro vibe gotowy! Marka wciąż eksperymentuje z kolorami All Star Core, ale niezmiennie ogromnie popularna pozostaje wersja black & white oraz jej biały odpowiednik z czerwonymi i granatowymi detalami. Niska wersja modelu pojawiła się już w latach 50. i szybko zdobyła popularność wśród surferów. Ale to wysokie Converse Core są najbardziej rozpoznawalnym evergreenem brandu.
Z czym nosić All Star Core?
Jak większość kultowych, ponadczasowych butów, Converse All Star Core dają prawie nieograniczone możliwości matchowania. Możesz stworzyć streetwearowy classic set, łącząc ten model z joggerami oraz bluzą hoodie i dorzucając do tego bucket hat oraz wyrazistą biżuterię. Canverse w odsłonie black & white lub białej mają tę przewagę nad innymi, że będą pasować nie tylko do zgaszonych kolorów basic, ale także do tych intensywnych i wyrazistych – koniecznie wypróbuj je z intensywną czerwienią. Masz ochotę nawiązać do koszykarskiego dziedzictwa brandu? Połącz buty all star core z luźnymi, ściąganymi w pasie szortami, na przykład od marki Jordan oraz wysokimi skarpetkami. Na górę możesz włożyć na przykład crop top oraz bluzę zapinaną na zamek, taką jak Nike Phoenix. Wolisz coś bardziej w klimacie casual? W takim razie na pewno spodoba Ci się połączenie Conversów z jeansami baggy oraz koszulą. Masz ochotę na wyprawę do lat 90. i trochę inspiracji grunge’em? W takim razie zadbaj o to, aby spodnie miały kilka dziur, a koszulę wybierz uszytą z kraciastej flaneli. Szukasz możliwości ogrania tych butów w dziewczyńskim stylu? Dobra wiadomość: będą pasować do każdej sukienki o kroju T-shirta (na przykład czarnej, z paskami na ramionach, od marki adidas), ale równie dobrze sprawdzą się z modele bez rękawów, wzorowanym na koszykarskiej koszulce. Potrzebujesz więcej inspiracji? W JD czekają na Ciebie ubrania, które sprawią, że Converse zawsze będzie sobą – czyli gwiazdą Twojej szafy.
Prostota, luz i oczywiście mocny charakter: to cechy, którymi wyróżniają się buty Converse All Star Core. Odwiedź nasz sklep stacjonarnie lub online i dołącz do fanów evergreena z logo gwiazdy. Szybko przekonasz się, że nie potrafisz już obejść się bez swojej pary.